Jak znaleźć miłość. Od kuchni.

Czy długo czekasz na miłość swojego życia, a ona ciągle nie nadchodzi? Masz wrażenie, że przydarzają Ci się ciągle te same pomyłki i tracisz już nadzieję, że cokolwiek może się zmienić? A może jesteś już w związku, ale nie wiesz, czy to ma sens? Może nie daje Ci on satysfakcji i nie wiesz, z jakiego powodu? Albo może wręcz przeciwnie, jesteś w cudownej relacji i nie chcesz, by skończyła się tak jak wszystkie poprzednie?

Jak to jest z tym szukaniem?

Powiedzmy to sobie jasno. Nie da się z poszukiwań miłości zrobić celu, umiejscowić go na linii czasu i dążyć do niego zgodnie z planem. Nie da się poszukiwań miłości rozpisać na kroki, zrobić to-do-list i zakontraktować z coachem, z datą wykonania.

A mimo to, jako autorka kursu „Jak znaleźć miłość” i coach w jednej osobie, z pełną odpowiedzialnością za własne słowa dałam mojemu kursowi taki właśnie tytuł.

Z szukaniem miłości jest jak z szukaniem nowej pracy. Pardon. Wybacz porównanie. Już tłumaczę, dlaczego. Nie możesz postawić sobie celu: do końca roku zmienię pracę. Tak postawiony cel nie jest możliwy do zrealizowania, bo nie tylko od Ciebie zależy. Co zamiast tego? Zamiast tego możesz postawić sobie cel: w tym tygodniu wyślę swoje CV do 10 firm. Co oczywiście nie znaczy, że otrzymasz 10 propozycji pracy. Ale to jest realne, zależy od Ciebie i może znacznie przybliżyć Cię do znalezienia pracy. Tak samo jest z szukaniem miłości. Jeśli myślisz, „OK, do końca roku znajdę partnera/partnerkę”, to wiedz, że nie jest to dobrze sformułowany cel. Bo jego realizacja nie tylko od Ciebie zależy, prawda? Ale możesz postawić sobie inny: w tym tygodniu podejdę do 5 osób i z nimi porozmawiam. Co oczywiście wcale nie znaczy, że umówisz się na 5 randek.

Ale jeden z moich klientów był bardzo zdeterminowany. Poznaj Marka.

Uparty klient

„Jeszcze przed rozpoczęciem wakacji chcę być w związku” – powiedział mój nowy klient, singiel, ponad rok temu. Zapytany, czy może doprecyzować, co co mu chodzi, odpowiedział: „Przyszedłem do Ciebie na sesję, ponieważ słyszałem, że z pomocą coacha można się zakochać, znaleźć partnerkę i znaleźć miłość. Chcę to zrealizować jeszcze przed wakacjami”.

Kiedy próbowałam mu wyjaśnić to, co przed chwilą Tobie, odparł: „Jeśli to nie może być mój cel, to wymyśl dla mnie coś innego”. Przyznam, że w pierwszym odruchu mnie to zezłościło. Jak to? Ja mam mu wymyślić coś innego? Ale gdy po chwili zastanowiłam się nad jego propozycją, przeszło mi przez myśl, że – jeśli się zgodzi – możemy zrobić eksperyment.

Mój pomysł polegał na tym, by opracować program pracy rozwojowej, która znacznie zwiększy szanse na poznanie kogoś najlepszego dla Marka i w efekcie znalezienie miłości. Marek miał testować moje pomysły na naszych sesjach i kontynuować je w domu w formie ćwiczeń i „zadań domowych”.

Zgodził się.

W tym szaleństwie jest metoda?

Nasze spotkania trwały kilka miesięcy, podczas których poruszaliśmy tematy, takie jak:
– mit miłości romantycznej i co mi to robi w głowie?;
– miłość młodzieńcza a miłość dojrzała;
– miłość a zauroczenie;
– miłość idealna;
– miłość do samego siebie;
– moje przekonania na temat miłości, relacji, randkowania;
– status singla – co mi to robi?;
– pewność siebie;
– zdrowe poczucie własnej wartości;
– po czym poznam, że dana osoba jest dla mnie?;
– po czym poznam, że dana osoba nie jest dla mnie?;
– jak rozmawiać, by słyszeć, i co mówić, by być rozumianym?;
– gdzie i jak nawiązywać nowe znajomości?;
– jakie są moje wartości i potrzeby?;
– i wiele, wiele innych tematów.

Jak już się może domyślasz, ten długotrwały proces stał się dla mnie inspiracją do stworzenia kursu online „Jak znaleźć miłość”.

Marek polecił sesje ze mną innym znajomym, a ci znajomi – swoim znajomy, i tak po jakimś czasie zorientowałam się, że połowa moich klientów to single szukający miłości. A że pracuję również z samodzielnymi rodzicami (jestem samodzielną mamą i autorką programu Samodzielni Rodzice oraz warsztatów rozwojowych dla tej grupy osób), to również ci samodzielni rodzice zaczęli z moją pomocą szukać miłości. W toku tej pracy coachingowej mogłam udoskonalać swoje pomysły, narzędzia i ćwiczenia. Zobaczyć, co się sprawdza i jak działa.

I pomyśleć, że ten piękny proces rozpoczął się, bo klient się uparł… :)

Miłość w wersji beta

Wersja beta programu „Jak znaleźć miłość” spisała się doskonale. Marek po kilku miesiącach naszej współpracy znalazł idealną dla siebie partnerkę i jest w szczęśliwej relacji. Regularnie do mnie pisze i wysyła zdjęcia z podróży z pozdrowieniami. Jest bardzo szczęśliwy. Ja również.

Bo dzięki takiemu upartemu klientowi dostałam zastrzyk energii do działania. I – we współpracy z Life Architect – stworzyłam 10-dniowy kurs online.

Jak znaleźć miłość. Od kuchni

Obierz kurs na miłość

Marek czekał na swój moment kilka miesięcy. Ty nie musisz czekać aż tyle. Kurs możesz zacząć realizować od ręki, w swoim tempie, w swoim czasie. Kiedy jesteś gotowy, klikasz „dalej” i przechodzisz do kolejnego dnia kursu. Dajesz sobie tyle czasu, ile potrzebujesz.

Czy jesteś w Warszawie, w Międzyrzeczu czy na Hawajach – to bez znaczenia. Dostęp do kursu masz skądkolwiek i na tak długo jak chcesz. Mało tego, masz wsparcie społeczności na Facebooku, która również zna nasz kurs. Jeśli napotkasz na jakiś problem, możesz zadać pytanie autorce, czyli mi.

Jaki będzie Twój następny krok?

To do czego chcę Cię gorąco zachęcić, to: nie stawiaj sobie nierealnych celów. Poznaj lepiej samego siebie. Sprawdź, co masz w głowie na temat miłości i zobacz, co Ci nie służy, co Cię ogranicza i przepracuj to.

Czy znajdziesz miłość, gdy to zrobisz? Tego zagwarantować Ci nie mogę. Nie wiem, na ile rzetelnie podejdziesz do tego, co Ci proponuję. Czy zrobisz ćwiczenia dołączone do nagrań video. Czy otworzysz głowę i serce, i zaakceptujesz wszystko, co przyjdzie Ci przy tym kursie przeżyć. Ale wiem, że gdy to zrobisz, znacznie zwiększysz swoje szanse na znalezienie miłości. To tak jak z szukaniem pracy, pamiętasz?

Czy ma to sens dla Ciebie? Daj mi znać w komentarzu.

A może czytają ten tekst osoby, które już zaczęły realizować kurs? Podzielcie się, jak Wam idzie :)

Czym w dzisiejszym świecie jest miłość? – zapytał Sławek na Live’ie, który poprowadziłam 2 tygodnie temu na Facebooku z okazji premiery kursu „Jak znaleźć miłość”.

Czym miłość jest (w dzisiejszym świecie) dla mnie? To pytanie zainspirowało mnie do tego, by podzielić się z Tobą swoimi przemyśleniami, do których doszłam w toku wielu lat. Wielu lat bycia na zmianę singlem i w związku. Lat, w trakcie których wielokrotnie byłam przekonana, że miłość to osoba, która pojawia się i kocha. Dopiero znacznie później dane mi było doświadczyć miłości na zupełnie innym poziomie i zrozumieć, że miłość to coś zupełnie innego.

To nie osoba z zestawem idealnych cech. To nie ktoś, kto miłość przynosi.

Miłość to moja zdolność do kochania. Miłość to wybór. Miłość to wolność. Miłość to ten stan, kiedy otwieram rano oczy, spoglądam na twarz Ukochanego, i mówię: tak, dzisiaj Cię wybieram.

A czym dla Ciebie jest miłość?

hipnoterapeutka & coach
Certyfikowany Master Hipnozy i Hipnoterapii, certyfikowany coach MLC, blogerka w Halo życie! i Life Architect. Pasjonatka rozwoju duchowego, medytacji, życia tu i teraz. Autorka kursów „Jak znaleźć miłość" i „Jak być szczęśliwym". Dla Life Architect pisze o kreatywności, medytacji i relacjach. Więcej na temat Magdaleny możesz dowiedzieć się, odwiedzając jej stronę www.magdalenagolda.com

Przyłącz się do dyskusji: