Multitasking
Z języka angielskiego oznacza wielozadaniowość. Wykonywanie kilku czynności naraz stało się popularne na początku XXI wieku, gdy zostało uznane za coś dobrego, pozwalającego na efektywniejszą pracę.
Obecnie uznaje się tę lepszą skuteczność za mit. Badania wykazują, że wykonywanie kilku rzeczy na raz sprawia, że zdolność do zapamiętywania i wydajność umysłu spadają o co najmniej 10%. Przy takiej pracy wzrasta także wzmożony stres, który jest związany z przymusem wykonania większej ilości zadań.
Multitasking wyróżniamy zarówno w sferze prywatnej przy wykonywaniu zwykłych czynności, jak i zawodowej przy realizowaniu zadań firmowych. Jednym z najczęstszych przykładów sfery prywatnej jest rozmawianie przez telefon podczas kierowania samochodem, co sprawia, że nie jesteśmy w stanie skupić się na poprawnej jeździe w pełni. Przy sferze zawodowej polega to po prostu na wykonywaniu kilku zadań w tym samym czasie, lub np. ciągłym sprawdzaniu maila w trakcie pracy.
Multitasking przynosi pozytywny efekt, gdy polega na przełączaniu się między konkretnymi zadaniami zamiast wykonywania ich jednocześnie. Istotnym jest, aby nie znużyć się konkretnym zadaniem i odpowiednio nimi rotować – także takim, który nie przychodzi pracownikowi do gustu.
Potencjalne negatywne skutki multitaskingu:
– przewlekłe zmęczenie;
– spadek koncentracji;
– spadek efektywności;
– spadek jakości pracy;
– ryzyko zrobienia błędu;
– wzrost poziomu stresu.
Wnioski z badań nad multitaskingiem potwierdzają teorię, że mózg człowieka nie został przystosowany przez naturę do wielozadaniowości, a do skupienia uwagi na pojedynczym zadaniu. Co prawda w 2010 roku odkryto, że istnieją ludzie, którzy dobrze radzą sobie z multitaskingiem i nazywani są “supertaskerami”, ale jest to mały odsetek społeczności.